On chyba powariował do reszty! Przed chwilą sam wiedział co się
wydarzyło, a teraz chce to powtórzyć! No nie. Tego to ja się po nim nie
spodziewałam. Obserwowałam go przez chwile. Dużymi krokami zbliżał się
do jakiejś dziewczyny o rudych włosach. Outcast, jak to Outcast
wykorzystał okazję, aby przywitać się z dziewczyną. Gotowała się we mnie
taka zazdrość jak nigdy dotąd. W końcu musiałam przetrzepać go całego
aż w końcu warknęłam do niego poprzez telepatię;
-Odbiło ci? Znowu powtórzy się ta historia jak z tamtym chłopakiem!
-Oj, nie histeryzuj. To tylko dziewczyna.
-O nie. Przyjdź tu do mnie natychmiast!
Outcast nie chętnie opuścił swoją rudowłosą wybrankę i w końcu podszedł.
-Słuchaj
mnie natychmiast. Nie zamierzam tego tolerować. Więc albo ja, albo ona,
wybieraj. - Popatrzyłam na niego złowrogim wzrokiem. Out trochę w
lekkim zamieszaniu w końcu odpowiedział.
-Ale Shi.. Przecież ty wiesz.. No.. Nie rób mi tego..
-Rozumiem.
- Odwróciłam się tyłem do brata i szłam dalej do przodu. Bałam się kogo
naprawdę wybierze Cast. Popatrzyłam się do tyłu, a on już był przy
tej.. Ughh.. Łzy cisnęły mi się do oczu a gardło związało tak bardzo, że
nic nie mogłam z siebie wydusić. Chciało mi się płakać jak jakiemuś
dziecku z przedszkola. Zatrzymałam się na chwile. Wyciągnęłam moją
książkę i długopis. Napisałam mu list pożegnalny. Pamiętam tylko, że pod
koniec napisałam;
"Pewnie nigdy się już nie spotkamy.
Shirumi~ "
Złożyłam
w samolocik i puściłam. Kartka wleciała mu do kieszeni z przodu, a ja
poszłam dalej nie patrząc do tyłu. Zapłakana pobiegłam do jakiegoś lasu.
Było słychać tylko ćwierki innych ptaków, a tak to głucha cisza. Ciągle
rozmyślałam co teraz będzie, czy Cast mnie odnajdzie? Czy zostanę w tym
świecie na zawsze?
<Out?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz